Ilona , moja przyjacióła , specjalizuje sie w dziczyźnie, której ja nie ogarniam.
Przepis Ilony : co zrobić, jak dostaniesz sarnę:)))
- Udziec sarniny
- Marynata:
- ½ szklanki octu winnego
- ½ szkl czerwonego wytrawnego wina
- ¼ szklanki oliwy
- 1 cebula
- 1 mały kieliszek ziela angielskiego i pieprzu
- 5 listków laurowych
- 3 goździki
- jałowiec
- 1 łyżeczka soli
- Zioła różne : tymianek, oregano ,prowansalskie
Podstawową czynnością przy przygotowaniu pieczeni z dziczyzny jest wykonanie marynaty czyli sosu, w którym mięso musi poleżeć minimum 24 godziny, a najlepiej 2-3 dni. Cebulę pokrajać w plasterki, wszystkie przyprawy ( oprócz ziół i oliwy )wrzucić do octu z winem i raz zagotować ale nie gotować, Ostudzić dodać oliwę i zioła- zalać mięso tak, aby płyn całkowicie je pokrył. Mięso trzeba codziennie obracać. Gdy leży krótko w marynacie- można tej marynaty używać do polewania mięsa przy pieczeniu.
Mięso wyjąć z lodówki przynajmniej na 1 godzinę przed pieczeniem (powinno dojść do temperatury pokojowej, inaczej może być twarde i łykowate), osączyć i wytrzeć do sucha, natrzeć pieprzem .Na patelni silnie rozgrzać połowę masła lub olej albo masło z olejem i obsmażyć mięso z wszystkich stron.
Oczyścić i umyć grzyby, zalać osoloną wodą i gotować 5 minut, dodać do mięsa plus warzywa seler, marchew , cebulę dusić w zależności od twardości mięsa od 1,5 do 3 godzin. Wytworzonym gorącym sosem, zahartować śmietanę lub jogurt i połączyć z resztą sosu (nie gotować), doprawić solą i grubo mielonym pieprzem.
Przed podaniem pokroić mięso w poprzek włókien na plastry (o grubości około 2 cm) i polać przygotowanym sosem.
